Dynaxo: innowacja w skali światowej


/FOTO. Domimedia.pl

Koniec z szorowaniem kuchennych palników zalanych mlekiem. Gaz udało się schować pod łatwą do utrzymania w czystości szklaną powierzchnią. Płytę Dyna-Cook przygotowała spółka Dynaxo z Wronek, która od kilkunastu lat współpracuje z firmami AGD, m.in. z Amicą. Swój wynalazek wdrożyła dzięki 0,5 mln zł unijnego dofinansowania z programu „Innowacyjna gospodarka”.

– W 2004 roku zainteresował nas ciekawy pomysł płyty ceramicznej, która zamiast prądu zużywa gaz. Światowe koncerny AGD próbowały taką koncepcję wdrożyć w końcu lat 90. Nie udało im się tego dokonać, prawdopodobnie z powodów technicznych – opowiada Paweł Nowak, prezes Dynaxo. Firma zrobiła przegląd wynalazków dotyczących „gazu pod szkłem”. I uznała, że jej pomysł ma rynkową szansę. Dzisiaj to jedyny na rynku sprzęt do gotowania na gazie, w którym powierzchnię grzejną stanowi gładka szyba ceramiczna bez wystających rusztów i palników. Innowacja w skali światowej, przekonuje Nowak. Dodaje, że oszczędności przy gotowaniu są spore. Przez siedem lat realizacji projektu firma opracowała wiele własnych patentów. Gdyby nie dotacja z Unii, jego wdrożenie opóźniłoby się o dwa lata.

Po raz pierwszy Dynaxo wykorzystało płytę w kuchenkach gazowych w samochodach kempingowych, bardzo popularnych na Zachodzie. Płyty są na razie produktem niszowym, co wynika również z ich ceny – od 3198 zł za DynaCook X4 do 3756 zł za DynaCook X5. Na razie płyty trafiają na rynek krajowy.

Źródło: Uskrzydleni pieniędzmi z Brukseli – Ekonomia.pl