Anielskie śpiewanie na Borku

Frekwencja była zaskakująco duża. Wszystkie niemalże ławki były zajęte. Przed liczną publicznością tego wieczoru stanął ponadczterdziestoosobowy chór. Przy organach zasiadł wychowanek chóru – pan Jacek Pupka, a za pulpitem dyrygenckim wymieniona wyżej Siostra Daniela. Szare stroje chórzystów, o kroju alby, ożywiały żółte, zielone i czerwone kołnierze.

Lekki półmrok rozświetlały, a jednocześnie podkreślały świąteczny klimat, potężne choinki.
O godzinie 18.00 popłynął anielski śpiew – delikatny, czysty i dźwięczny – na chwałę Maleńkiemu Jezuskowi, leżącemu nieopodal w żłóbku.

Wszystkie kolędy i pastorałki, w większości doskonale znane, ale opracowane na wiele głosów, tworzyły wyjątkową harmonię. Całość, za przyczyną Marii Ratajczak, połączona została strofami poetyckimi, m.in. ks. Twardowskiego, aby przybliżyć widzom tajemnicę Bożego Narodzenia.

W bogatym repertuarze były: „Bóg się rodzi”, „Tryumfy Króla Niebieskiego”, „Gdy śliczna Panna” z solówką Oli Til. Ciekawie wybrzmiał dialog muzyczny św. Józefa z Promyczkami. Bartek Degórski i Zuzia Pankowska ciepłymi głosikami próbowali utulić łkającą Dziecinę do snu, śpiewając „Lulajże Jezuniu”.

W programie nie zabrakło także kolęd: „Z nieba wysokiego”, „Śpijże Dziecino”, „Mizerna cicha”, „Pasterze mili”, „Wesołą nowinę bracia słuchajcie”, „Narodził się Jezus Chrystus” z partią solową Marzeny Biedziak i pastorałki „Graj, dudka, graj”. Kolędę „Cicha noc”, na życzenie Siostry Danieli, śpiewali wszyscy obecni na koncercie. Koncert kończył się owacjami na stojąco. Chór odwzajemniał zachwyt publiczności wykonaniem kolejnych kolęd.

Proboszcz ks. Marian Binek nie krył radości z wieczoru ubogacającego parafian i gości pięknymi kolędami – tak pięknie zaśpiewanymi – w Święto Trzech Króli.

Tekst i foto: Krystyna Tomczak