Wronczanie na Euro 2012

MECZ POLSKA – GRECJA

Podróż na mecz inauguracyjny EURO 2012 rozpoczęliśmy od zbiórki na wronieckim dworcu PKP. Pociąg relacji Gorzów WLKP. – Warszawa Wschodnia wjechał na tor przy peronie drugim punktualnie o godzinie 6:00.
Na dworcu Warszawa Centralna wysiedliśmy o godzinie 10:30. Już po wyjściu z pociągu można było poczuć atmosferę zbliżającego się meczu otwarcia Mistrzostw w Europy w piłce nożne.
Strefa Kibica była zamknięta, więc postanowiliśmy udać się w stronę ulicy Nowy Świat, a następnie dalej w kierunku Krakowskiego Przedmieścia. Przed Pałacem Prezydenckim zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie. Delikatnie zmęczeni podróżą pociągiem postanowiliśmy usiąść w jednym z ogródków piwnych, aby zregenerować siły na drugą połowę dnia. Po chwili odpoczynku udaliśmy się na obiad, a następnie odwiedziliśmy Strefę Kibica przy Pałacu Kultury i Nauki.
Około godziny 16-stej rozpoczęliśmy marsz w stronę Stadionu Narodowego. Przed stadionem rozpętała się burza i niestety niektórzy z nas wchodzili na stadion trochę przemoknięci.
Wejście na Narodowy przebiegło bardzo sprawnie i już po chwili byliśmy na głównej arenie Euro 2012. Z racji zakrytego dachu wewnątrz obiektu było bardzo duszno.
Po krótkiej ceremonii otwarcia sędzia rozpoczął spotkanie Polska – Grecja. Drużyna Grecji wspierana była przez grupę około 3 tysięcy kibiców. „Ciężkie” powietrze spowodowało, iż mecz był rozgrywany w bardzo wolnym tempie. Przebieg pierwszej połowy spotkania sugerował, że w drugiej połowie Polacy podwyższą prowadzenie.
Jednak po wydarzeniach które miały miejsce w drugiej połowie meczu trzeba przyznać, że remis jest wynikiem sprawiedliwym.

Po meczu wraz z większością kibiców wróciliśmy do Strefy Kibica, aby obejrzeć spotkanie Czechy-Rosja. Przed końcem spotkania udaliśmy się na Dworzec Centralny.
Wypełnionym po brzegi pociągiem, wróciliśmy cali i bezpieczni do Wronek.

MECZ POLSKA – ROSJA

Na drugi mecz Polaków na Euro 2012 również wybraliśmy się koleją.
Poranny pociąg do Warszawy zameldował się w stolicy przed godziną 11-stą. Wychodząc ze stacji Warszawa Centralna postanowiliśmy udać się w kierunku Warszawskich Łazienek.
Po zwiedzeniu jednego z najpiękniejszych miejsc Warszawy, wróciliśmy komunikacją miejską do centrum miasta, na Plac Defilad.
Po krótkim namyśle skierowaliśmy się w stronę Placu Zamkowego, zatrzymując się po drodze przy Grobie Nieznanego Żołnierza oraz pomniku Marszałka Józefa Piłsudskiego. Przy Pałacu Prezydenckim zrobiliśmy kolejne pamiątkowe zdjęcie.
Około godziny 15-stej usiedliśmy w ogródku piwnym, tuz obok Kolumny Zygmunta. Odpoczynek trwał dwie godziny. Następnie udaliśmy się do pobliskiej restauracji w celu zjedzenia obiadu.
Najedzeni do syta ruszyliśmy w kierunku Stadionu Narodowego. Nasz marsz został spowolniony przez pochód rosyjskich kibiców, dlatego też postanowiliśmy skorzystać z usług SKM-u. Kolejka dowiozła nas pod sam stadion. Również i tym razem wejście na obiekt przebiegło bardzo sprawnie.
Na stadionie zrobiliśmy kilka zdjęć upamiętniających naszą wycieczkę na mecz Polska-Rosja. Po rozwieszeniu flagi z napisem „Wronki”, obejrzeliśmy na stadionowym telebimie pojedynek Czechy-Grecja. Tym razem dach obiektu został otwarty na czas spotkania. Mecz był bardzo emocjonujący i toczył się w szybszym tempie niż pojedynek z Grecją. Rosyjska drużyna wspierana była przez grupę około 10 tysięcy kibiców.
Po końcowym gwizdku sędziego polscy kibice byli zadowoleni z osiągniętego rezultatu, który pozwala nam wierzyć w awans do fazy pucharowej. Nas czekała jeszcze podróż powrotna pociągiem do Wronek.
Następny mecz już w najbliższą sobotę. Na mecz Polska-Czechy wybiera się bardzo liczna grupa kibiców z Wronek – około 20 osób.

Dziękujemy za materiał!