Leś-Tech 2012 – Relacja live

Przedstawiamy relacje live z II Otwartego turnieju eSportu i Robotyki Amatorskiej Leś-Tech 2012.

Godzinę przed oficjalnym otwarciem Turnieju, pierwsi z uczestników turniejów gir video lub turnieju robotów pojawiają się na sali gimnastycznej przy ulicy Leśnej.

Rejestracja została zamknięta wczoraj wieczorem, oficjalnie lista uczestników wygląda tak:

1. Linefollower – 4 roboty
2. Minisumo – 17 robotów
3. Counter Strike – 12 drużyn
4. NFS:Most Wanted – 35 zawodników
5. Tekken 6 – 16 zawodników
6. FIFA 12 – 58 zawodników

Szczególnie ilość graczy w Fife 12 zaskoczyła organizatorów. Oczywiście pozytywnie. W porównaniu z zeszłym rokiem impreza jest o wiele lepiej wypromowana, zwłaszcza patrząc na ilość zespołów z robotami, które przyjechały z całej Polski.

Impreza wystartowała. Po hali sportowej w grupkach dosyć żywo przemieszczają się grupki widzów lub oczekujących na swoją kolej w zawodach eSportowych.

Wszystkie konkurencje oprócz Counter Strike wystartowały planowo. Po krótkich i burzliwych perturbacjach ze sprzetem ruszył 'CS’. Pierwsze zespoły – Stado Dzikich Wieprzy i Xtreame Holiday rywalizują ze sobą.

Międzyczasie, w swoich boxach zespoły robotyków przygotowują swoje maszyny do zawodów Linefollower oraz Minisumo.

LINE FOLLOWER
Roboty nadążające za wyznaczoną trasą są jednym z pierwszych typów autonomicznych robotów mobilnych. Ich zadaniem jest pokonanie nieznanej im wcześniej trasy. Do celów zawodów wykorzystywana jest trasa umieszczona na kontrastowym, zwyczajowo jako czarna linia na białym podłożu. Droga wykrywana jest za pomocą czujników wizyjnych, a następnie wszystko zostaje poddane analizie przez układ elektroniczny z mikrokontrolerem.

Minisumo
Rodzaj zawodów między autonomicznymi robotami. Są one umieszczane na arenie zwanej dohyo (czytaj dohjo), ich celem jest zlokalizowanie, zaatakowanie i zepchnięcie z maty przeciwnika.

Impreza przebiegła w miarę sprawnie, dosyć szybko zakończył się turniej w Tekkena 6 na XBOXa, gdzie Marcin Kwita zwyciężył Krystiana Zysa w finale, kilka godzin później zakończył się turniej w Need for Speeda, wszystkich swoich rywali zdeklasował Maciej Sartowicz. Troche dłużej niż przewidywano rozgrywano turnieje w Counter Strike’a i Fife 12 na XBOXie. We FIFE pierwsze miejsce zajął Jacek Lewicki a w Counter Strike’a po mordobójczym finale trwającym prawie dwie godziny wygrała ekipa z Poznania, Team Bez Nazwy. Jeśli można określić frekwencje to dopisała, w pewnym momencie nawet nie było gdzie postawić nogi, turniej się udał myślę, że główny organizator imprezy będzie chciał dalej ciągnąć ten cykl turniejów.