Rozmowa z Pawłem Bugajem odnośnie muzeum więziennictwa

„- Hasło naszego projektu to „Posiedźmy razem” – śmieje się Paweł Bugaj, prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Wronieckiej, które wczoraj przedstawiło swą koncepcję wojewodzie Piotrowi Florkowi.

Na pomysł naprowadziła ich zabytkowa wieża ciśnień stacji wodociągowej, która od kilkunastu lat nie służy już Zakładowi Karnemu.

– Jest w niej sześć kondygnacji, były tam również pomieszczenia mieszkalne dla pracowników technicznych. Zbudowana jest wyjątkowo solidnie, granitowe stopnie są
praktycznie niezniszczalne – opowiada Jan Kwaśny z TMZW, który kilka lat temu brał udział w remoncie dachu obiektu.

Obecnie wieżą dysponuje starosta wroniecki, który po wyborach zdecydował się na jej sprzedaż. To zmusiło pomysłodawców muzeum do szybkiego działania.

– Na razie, dzięki przychylności wojewody, udało nam się na jakiś czas wstrzymać procedurę sprzedaży wieży. Chcemy, by wróciła ona pod zarząd burmistrza Wronek, o czym w lutym mogłaby zadecydować rada miasta i gminy. Liczymy na użyczenie obiektu towarzystwu – jeśli to się uda, będziemy pracować nad kosztorysem i dokumentacją techniczną – dodaje Paweł Bugaj i barwnie opowiada o pomysłach na działalność muzeum „wronieckiego Alcatraz”. Chodzi między innymi o przypomnienie pobytu słynnych postaci, które kiedyś znalazły się za jego kratami, takich jak Róża Luksemburg, Stepan Bandera, Stanisław Skalski czy Jacek Kuroń. Ekspozycję stałą wzbogaciłyby wystawy twórczości osadzonych oraz koncerty (np. festiwal piosenki więziennej). W samej wieży znalazłoby się miejsce na gospodę oraz pokoiki (a raczej cele) hotelowe.”

Źródło: http://www.gloswielkopolski.pl/