Zwycięstwo reprezentacji Polski U-20 we Wronkach

Dziś na stadionie we Wronkach „biało-czerwoni” mieli okazję, godnie zakończyć kilkudniowe zgrupowanie we Wronkach, okazją do tego był wieczorny mecz z reprezentacją Włoch. 3 września Polscy piłkarze kadry U-20, zremisowali w Szamotułach z reprezentacją Uzbekistanu do lat 21: 1:1, bramkę dla reprezentacji Polski strzelił Tomasz Hołota w 85 minucie, a bramkę dla Uzbekistanu strzelił Ivan Nagaev w minucie 16.
Około 500 kibiców, którzy przyszli w to chłodne i deszczowe po południe na stadion przy ulicy Leśnej, zobaczyło zwycięstwo naszej reprezentacji 1:0. A bramkę strzelił Adrian Błąd w 17 minucie. Mecz odbył się w ramach Turnieju Czterech Narodów, w którym uczestniczą także Niemcy i Szwajcaria.

O to jak prezentował się skład reprezentacji Polski wyznaczony przez trenera Stefana Majewskiego:
Wojciech Szczęsny – Krzysztof Hus, Tomasz Wełnicki, Piotr Malarczyk, Wojciech Wilczyński – Michał Kucharczyk, Marcin Budziński (64. Mateusz Klich), Bartosz Salomon, Adrian Błąd (54. Kamil Drygas) – Tomasz Hołota, Mateusz Szczepaniak (75. Mateusz Możdżeń).
A zawody sędziował pan Ludovic Gremaut ze Szwajcarii.

Już w 2 minucie reprezentacja Polski miała okazję na bramkę, lecz strzał z rzutu wolnego powędrował obok bramki. W 7 minucie swój pierwszy strzał na bramkę oddali Włosi, lecz ten strzał daleki był od ideału. W 9 minucie mieliśmy podobną okazję co w 2 i ten sam efekt. W 13 minucie, ciekawa akcja reprezentacji Włoch, przerzucenie akcji z środka boiska na lewe skrzydła, dośrodkowanie z wysokości linii pola karnego i strzał, ale ponad bramką.
I w 17 minucie gol dla „biało-czerwonych”, dośrodkowanie z lewej strony boiska do nadbiegającego Adriana Błęda, ten złożył się do „szczupaka” i głową skierował piłkę tuż obok prawego słupka bramki goalkeepera Włochów. Trzy minuty później mieliśmy małe zamieszanie pod naszym polem karnym, dośrodkowanie zawodnika Włoskiego, głowa wybił jeden z Polskich obrońców, jednak piłka trafiła do jednego z reprezentantów Włoch stojącym przed polem karnym, ten oddał strzał, który Wojciech Szczęsny sparował na rzut rożny. W 22 kolejny raz spróbował Adrian Błąd, jednak jego strzał ze skraju pola karnego, minął lewy słupek bramki. W 25 minucie mieliśmy rzut wolny dla Włochów, jednak strzał wysoko ponad bramką. Przez kolejne minuty wzmianki wymaga tylko jedna okazja dla Polaków z 31 minuty, gdy jeden z „biało-czerwonych” spróbował szczęścia oddając strzał z przed pola karnego, piłka odbiła się jednak od jednego z zawodników Włoskich i powędrowała na rzut rożny. Po tej okazji przewaga reprezentacji Polski zaczęła wyraźnie maleć i walka przeniosła się na środkową strefę boiska. Taka sytuacja utrzymała się aż do końca pierwszej połowy. W między czasie, w 43 minucie, zawodnik włoski został ukarany żółtą kartkę. Sędzia do pierwszej minuty nic nie doliczył. Koniec I połowy.
Już w cztery minuty po wznowieniu zmagań, „biało-czerwoni” mieli doskonałą sytuację na podwyższenie wyniku. Jeden z naszych zawodników znajdujący się na środku boiska doskonale podał do wybiegającego zza pleców obrońców napastnika, ten miał klarowną sytuację sam na sam z bramkarzem, lecz jego strzał dobrze wybronił goalkeeper reprezentacji Włoch. W 54 minucie meczu boisko opuścił strzelec bramki Adrian Błąd, a w jego miejsce wszedł Kamil Drygas. W 56 minucie doszło do kolejnego zamieszania w naszym polu karnym, piłka kilkukrotnie niebezpiecznie przed naszą bramką, odbijała się od głów i nóg zawodników obydwu reprezentacji, lecz ostatecznie nasz obrońca wyjaśnił sytuację wybiciem piłki. W 58 minucie mieliśmy zmianę w reprezentacji Włoch, a w 61 minucie żółtą kartka został ukarany Krzysztof Hus. W 64 minucie mieliśmy kolejną dobrą sytuację dla Polski, zawodnik z prawej strony boiska wypatrzył nadbiegającego w pole karne partnera, dośrodkował do niego piłkę, ten wbiegł w pole karne i wdarł się w drybling, jednak obrońca przytomnie wygarnął piłkę i ją wybił, ale zrobił to nie dokładnie i podał piłkę do naszego zawodnika, który wbiegł w pole karne pomiędzy obrońców, znalazł sobie miejsce i oddał strzał po śliskiej trawie w kierunku lewego słupka, lecz bramkarz zdołał sparować strzał i wybić piłkę na rzut rożny. W 65 minucie boisko opuścił Marcin Budziński, a jego miejsce zajął Mateusz Klich, chwilę po tej zmianie mieliśmy zmianę w ekipie włoskiej. W 70 minucie żółtą kartką ukarany został Kamil Drygas. W 74 minucie mieliśmy rzut wolny dla reprezentacji Włoch z około 25 metrów, jednak strzał odbił od czteroosobowego muru i piłka powędrowała na rzut rożny. Minutę później jeden z zawodników Włoch został ukarany żółtą kartką. W 80 minucie prezent mogli sprawić reprezentanci Polski swoim rówieśnikom z Włoch, obrońca odegrał piłkę do bramkarza, a piłką ruszył napastnik włoski, sytuacja mogłaby się wydawać spokojna, jednak Wojciech Szczęsny za późno chciał wybić piłkę i ta odbiła się od zawodnika Włoch, ten pobiegł ofiarnie za nią, jednak wygarnął ją wślizgiem już za linią końcową boiska. W 81 minucie mieliśmy kolejną doskonałą okazję na podwyższenie rezultatu, podobna sytuacja do tej z początku drugiej połowy, tym razem w roli głównej Michał Kucharczyk, który po świetnym podaniu uwolnił się obrońcy i pomknął w kierunku bramki mając przed sobą tylko bramkarza rywali, jednak skończyło się tak samo jak poprzednio. W 86 minucie mieliśmy rzut wolny, jednak strzał był zbyt lekki i piłka powędrowała wprost w bramkarza który, nie miał problemów z jej złapaniem. Minutę później żółtą kartką ukarany został kapitan reprezentacji Włoch, a kolejną minutę później mieliśmy kolejną okazję, lecz strzał z przed pola karnego sparował bramkarz. Sędzia do regulaminowego czasu dodał 5 minut. W 90 minucie to my mogliśmy mieć prezent od Włochów, podanie z własnego pola karnego powędrowało na lewą stroną boiska, jednak nasz zawodnik minimalnie przegrał pojedynek biegowy z bramkarzem rywali, ten niefortunnie wybił piłkę, która poleciała na prawą stronę, tam najszybszym refleksem zaprezentował się nasz zawodnik, który do piłki dobiegł najszybciej, ale za nim opanował piłkę i oddał strzał w kierunku pustej bramki, ich bramkarz zdołał się cofnąć i wyślizgiem wybił piłkę na rzut różny. Szybka odpowiedź Włochów, jednak mocny strzał z prawego skraju pola karnego, mija bramkę Wojciecha Szczęsnego. Ostatnie dwie akcje meczu to dwa rzuty wolne z odległości około 25 metrów dla reprezentacji Włoch, z czego. Pierwszy po rykoszecie od muru trafia na głowę polskiego obrońcy, który wybija piłkę. I drugi prawie mógł przynieść to co ostatnia akcja Ukrainy z meczu z Polską, czyli bramkę. Jednak po dobrym dośrodkowaniu, tuż przed bramkę, włoski zawodnik nieznacznie się pomylił i skierował piłkę tuż obok prawego słupka. Koniec meczu.