Wspaniała postawa wronczan! – piesek uratowany

Gdy nasz redaktor zauważył na Facebooku informację o błąkającym się psie w okolicach Jasionny, nie tylko zamieściliśmy informację na naszej stronie, ale pojechaliśmy poszukać zguby. Przed miejscowością Smolary spotkaliśmy rodzinę, która zaopiekowała się błąkającym zwierzakiem.

Ten artykuł musiał powstać, aby każdy uświadomił sobie, że są dobrzy ludzie i postawy godne naśladowania. Czytelnicy byli poruszeni losem błąkającego się pieska w okolicach Jasionny, zwierzak na zdjęciach wyglądał na zaniedbanego i wychudzonego. Wsiedliśmy do samochodu, zabraliśmy wodę i jedzenie, ruszyliśmy na poszukiwania. Przed miejscowością Smolary spotkaliśmy rodzinę państwa Królów, których synowie zauważyli psiaka i poprosili rodziców o zatrzymanie się przy drodze. Pan Tomasz Król (dzielnicowy Rokietnicy, wronczanin, który przebywa na urlopie) powiadomił schronisko w Jędrzejewie. Wspólnie poczekaliśmy na pracownika schroniska, który błyskawicznie przyjechał na miejsce. Państwo Królowie sami posiadają psy i było to dla nich oczywiste, że należy się zatrzymać i pomóc. Są bardzo dumni z synów, Marcina i Macieja, którzy zauważyli zwierzę, chłopaki uczą się we wronieckich szkołach – Szkole Podstawowej nr 2 i Szkole na Leśnej. Całej rodzinie gratulujemy postawy!

Wierzymy, że Diana, bo tak nazwali błąkającą się suczkę Marcin i Maciej, szybko znajdzie kochający dom. To piękna sunia, bardzo łagodna i przyjazna, spragniona miłości. – Prawdopodobnie za około miesiąc sunia będzie gotowa do adopcji, wcześniej przejdzie konieczne badania, zostanie odrobaczona i wysterylizowana – mówił obecny na miejscu pracownik schroniska w Jędrzejewie.

Zachęcamy do odwiedzenia strony schroniska na Facebooku oraz strony internetowej, które znajdziecie TUTAJ i TUTAJ.

Dziękujemy za czujność naszym Czytelnikom, nawet wysłanie zdjęcia jest ważne, jeśli nie możecie pomóc zwierzakowi, nie wiecie z kim się skontaktować, to odezwijcie się do nas, zawsze chętnie pomożemy i nie pozostaniemy obojętni.

Rodzina państwa Królów zachowała się wspaniale, na zdjęciu pan Tomasz z żoną Zofią i synami – Marcinem i Maciejem.