Przedstawiamy wam jedną z kilku zapomnianych miejscowości znajdujących się w naszej gminie. W następnych artykułach zaprezentujemy inne równie ciekawe miejsca w naszej okolicy, o których nie wszyscy słyszeli, a do których warto wybrać się na wiosenny spacer.
W Krzywołęce znajdowała się dawniej duża cegielnia nad samym brzegiem Warty naprzeciw Wartosławia, z masywnym budynkiem właścicieli i domostwami dla robotników. Widnieje na starych mapach z początku XVIII wieku pod nazwą Krummwiese.
Do wypalania cegły używano węgla drzewnego, który był wytwarzany z zasobów leśnych Puszczy Noteckiej. Produkowana cegła była wysyłana transportem rzecznym przeważnie do Szczecina i innych miast nadbrzeżnych. Z Krzywołęki prowadził tor kolejki wąskotorowej do stacji kolejowej Mokrz. Załamanie produkcji i stopniowy upadek zakładu nastąpił w okresie międzywojennym, gdy granica na Warcie za Międzychodem między Polską a Niemcami – w czasie wojny celnej – przerwała naturalny szlak handlowy.
Obecnie po zabudowaniach pozostał jedynie porozrzucany gruz, droga wyłożona brukiem, namiastka pięknego sadu, a na wzniesieniu po prawej stronie przy wjeździe do Krzywołęki – pomiędzy Wartą a szosą Wronki-Chojno – cmentarz z otwartymi grobowcami, porozrzucanymi elementami trumien cynkowych i szczątkami pochowanych tam właścicieli.
Jak dojechać?
Jedziemy drogą wojewódzką nr 150 z Wronek do Chojna. Wyjeżdżamy z Aleksandrowa i po przejechaniu 800 metrów zjeżdżamy z głównej drogi skręcając w lewo w kierunku Warty. Po około 200 metrach opadająca w kierunku rzeki droga kończy się. Jesteśmy na miejscu. Owocnych poszukiwań.
Źródło: www.chojno.pl