Wojna w cyberprzestrzeni – nie bądź jej ofiarą i uczestnikiem

Od początku inwazji Rosji na tereny Ukrainy, Prowadzona przez służby rosyjskie wojna hybrydowa coraz mocniej dotyka Polską cyberprzestrzeń.

Kolejki na stacjach benzynowych, braki paliwa, limity tankowania, a także puste bankomaty czy masowe wizyty w bankach, żeby wypłacić pieniądze. Równolegle do działań militarnych Rosja rozpoczęła wojnę informacyjną w Internecie. W polskiej infosferze zaczynają pojawiać się coraz liczniej nieprawdziwe informacje, mające osłabić wsparcie naszego społeczeństwa dla Ukraińców.

Oddziaływanie psychologiczne i propagandowe w Internecie jest istotną częścią tzw. działań hybrydowych, które mają na celu zachwianie morale opinii publicznej i pogłębianie podziałów społecznych. Aby temu przeciwdziałać, trzeba monitorować krążące w internecie fałszywe informacje i dostarczać społeczeństwu rzetelnej wiedzy oraz narzędzi do radzenia sobie z zalewem dezinformacji.

mówi minister Janusz Cieszyński, Sekretarz Stanu w KPRM, Pełnomocnik Rządu ds. Cyberbezpieczeństwa, cytowany przez Państwowy Instytut Badawczy NASK

Wiele instytucji, zajmujących się bezpieczeństwem w sieci, zauważa, że rozpowszechnianie informacji o brakach w paliwie czy limitach w wypłacaniu pieniędzy to działalność rosyjskich tzw. trolli internetowych. Co ciekawe, część z nich zidentyfikowano jako tych, którzy jeszcze do niedawna określani byli mianem antyszczepionkowców.

Przykłady prób wpływania na nastroje społeczne w Polsce zbiera i analizuje Dział Przeciwdziałania Dezinformacji w NASK. Są to m.in. pogłoski o tym, że uchodźcy przybywający z Ukrainy mogą zajmować miejsca w szpitalach, potrzebne dla polskich pacjentów. Podkreślane są również koszty finansowe wsparcia dla osób, którym Polska udzieli schronienia. Pojawiają się też próby wywołania paniki, np. poprzez przekazy, że we wschodnich regionach Polski zabraknie wkrótce paliwa na stacjach benzynowych z powodu blokady importu ropy naftowej z Rosji.

Jako internauci nie zawsze wiemy, jak odróżnić informację prawdziwą od zmanipulowanej. Tym bardziej jest to trudne, że wiele z tych przekazów częściowo zawiera prawdę, ale przedstawioną w wykrzywionym kontekście. Do dezinformacji używane są też filmy i zdjęcia, które bardzo trudno jest zweryfikować, a robią silne wrażenie. Czasami zaś mamy do czynienia z trollami (często są to boty), które w ogóle nie podają informacji, a ich wypowiedzi mają formę agresywnych, podżegających do konfliktu opinii.

wyjaśnia Robert Król, Dyrektor Centrum Nowych Technologii dla Polityk Publicznych w NASK

Organizacje, zajmujące się cyberprzestrzenią oraz strony rządowe przestrzegają przed dezinformacją. Apelują również o weryfikację informacji, które pojawiają się w Internecie. Nie zawsze to, co widzimy, będzie prawdą.

W związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem na gotówkę, Narodowy Bank Polski informuje, że posiada wystarczające zapasy w pełni umożliwiające pokrycie zapotrzebowania klientów banków na pieniądz gotówkowy. Wszystkie zamówienia banków realizowane są bez limitów wartościowych, w pełnej strukturze nominałowej, na terenie całego kraju.

Narodowy Bank Polski pozostaje w ścisłej współpracy ze wszystkimi podmiotami obsługującymi rynek obrotu gotówkowego w Polsce. Z uwagi na zwiększoną skalę transakcji, w niektórych lokalizacjach, mogą występować opóźnienia w dostawie gotówki do bankomatów z centrów logistycznych banków komercyjnych i firm obsługujących gotówkę.

komunikuje Narodowy Bank Polski

Prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek poinformował o rozwiązaniu umów ze stacjami benzynowi, jak również z każdym innym odbiorcą paliw grupy Orlen czy operatorem stacji, korzystającej z orlenowskiego szyldu, który będzie próbował wykorzystać aktualną sytuację do nieuczciwych praktyk i manipulowania cenami paliw.

Przez wczorajszy i dzisiejszy wzmożony ruch na stacjach benzynowych, w dystrybutorach zabrakło paliwa, a sieć logistyczna Orlenu nie nadąża z zapotrzebowaniem. Dostawca podjął decyzję o wprowadzenie limitów na tankowanie do czasu ustabilizowania się sytuacji.