Dziś w Amice oddano do użytku nową halę produkcyjno-magazynową. W budynku o powierzchni 11 000 metrów kwadratowych pracę znajdzie ponad 200 osób. Zakład szacuje, że produkcja zwiększy się do poziomu 1,6 mln sztuk na rok.
Prezes Amiki – Jacek Rutkowski, burmistrz Wronek – Mirosław Wieczór oraz starosta szamotulski – Józef Kwaśniewicz dokonali symbolicznego przecięcia wstęgi przed nowo wybudowaną halą produkcyjno-magazynową w Amice. W uroczystości uczestniczyli członkowie zarządu Amiki oraz przedstawiciele władz lokalnych i samorządowych, a poprowadził ją dziennikarz redakcji sportowej Radia Merkury – Krzysztof Ratajczak
Nowa hala to jeszcze większe moce produkcyjne i korzyści dla regionu. Zakładamy, że w ramach realizowanego do roku 2018 projektu, znajdzie u nas zatrudnienie ponad 200 osób. Ukończenie inwestycji ma pomóc Amice utrzymać dotychczasową silną pozycję na rynku AGD w Polsce oraz odpowiednio przygotować się na planowane wejście z naszymi produktami na nowe rynki zachodnie.powiedział Marcin Bilik, pierwszy wiceprezes Amiki
Budowa hali pochłonęła 15 mln złotych, jednak to dopiero jeden z etapów unowocześniania i rozbudowy wronieckiego potentata. Wznoszenie stalowo-betonowej konstrukcji rozpoczęto we wrześniu zeszłego roku, a zakończono w marcu. Ku uciesze zarządu fabryki, udało się pokonać wszelkie przeciwności z pogodą i wywróconym dźwigiem na czele. Włodarze Amiki chełpią się faktem, że z 12,5 ha, zajmowanej przez zakład powierzchni, w niedługim czasie aż 9 znajdzie się pod dachem. Wraz z nową halą, w tej chwili zadaszone jest 6,5 ha.
Jak przekonuje zarząd, dla Amiki to nie koniec inwestycji w strukturach produkcyjnych. Firma zakupiła i zmodernizowała w ciągu 10 miesięcy fabrykę opakowań styropianowych o powierzchni 2500 m2. Fabryka szacuje, że rozbudowa oraz unowocześnienie tego obiektu wyniosła blisko 8 mln złotych, a zatrudnienie w tym miejscu znajdzie około 30 osób.
Najbliższa okazja do świętowania przez Amikę przypadnie 2 września, kiedy to do użytku zostanie oddany żłobek.
Kliknij na zdjęcie, aby przejść do galerii
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.