Zwyrodnialec wychodzi na wolność

Ludwik S. jest z zawodu kaletnikiem (rzemieślnikiem wykonującym wyroby ze skóry) i elektrykiem. Po zabójstwie z 1985 roku został skazany na karę śmierci, którą później zamieniono na 25 lat pozbawienia wolności. Już we Wronkach dotkliwie pobił współwięźnia za co przedłużono mu pobyt we Wronkach do 28 lat. W 1989 roku próbował wywołać bunt, jednak szybko udało się go stłumić. Po latach wychowawcy zauważyli poprawę w jego zachowaniu na co duży wpływ mogła mieć zgoda na pracę.

Według specjalistów Ludwik S. ma cechy socjopatyczne, co przejawia się między innymi brakiem poszanowania norm społecznych. Zanim dokonał brutalnego zabójstwa, był wielokrotnie notowany. Nie ma żadnej pewności, że po wyjściu na wolność będzie umiał dostosować się do panujących warunków i nie popełni kolejnych przestępstw.

Na podstawie www.tvn24.pl.