Niespodzianka w Kostrzynie, Czarni wracają z tarczą

W minioną sobotę drużyna Czarnych Wróblewo udała się do Kostrzyna na mecz z tamtejszą Lechią. Prawdopodobnie remis w tym meczu zostałby przyjęty z uśmiechem, jednak piłkarze z Wróblewa miło zaskoczyli swoich sympatyków ogrywając faworyta 2:0.

Lechia Kostrzyn – Czarni Wróblewo 0:2 (0:1)

Czarni : Wojciechowski – Woźny, Maciej Chojan, Oszmałek – Szymański (81.Brzóska), Chorzępa, Kramer, Kliszkowiak, M.Biedziak – Graczyk (89.Młynarczyk), Mariusz Chojan.

Nasz zespół nie przestaje zadziwiać, po dwóch remisach na własnym boisku z nie najwyżej notowanymi rywalami, tym razem zdobył trzy punkty na terenie jednego z głównych pretendentów do awansu.

Od początku Czarni grali z Lechią jak równy z równym i sytuacja z 15. minuty wcale nie wprawiła w osłupienie kibiców na stadionie w Kostrzynie, gdy po indywidualnej akcji Marcina Chorzępy atomowym strzałem z kilku metrów „pod poprzeczkę” bramki miejscowych, na prowadzenie naszą drużynę wyprowadził Bartłomiej Graczyk. Przed przerwą mieliśmy jeszcze jedną bardzo dobrą sytuację – Mariusz Chojan okiwał bramkarza Lechii, ale z ostrego kąta strzelił tylko w boczną siatkę miejscowych, którzy zaskoczeni takim obrotem sprawy nie bardzo potrafili zagrozić naszej bramce w pierwszej części gry.

Najlepszy okres gry gospodarzy miał miejsce kwadrans po zmianie stron, wtedy stworzyli kilka naprawdę niezłych sytuacji, a w najlepszej z nich Stoiński przegrał pojedynek sam na sam z Janem Wojciechowskiem.

Im jednak dalej w mecz, tym bardziej nasz zespół kontrolował sytuację na boisku i druga bramka dla Czarnych zdawała się być bliższa niż wyrównanie dla Lechii. W końcu w 82. minucie Mariusz Chojan posłał w bój Marcina Chorzępę, a ten po wspaniałej indywidualnej akcji wymanewrował całą obronę i z z zimną krwią przypieczętował zasłużone zwycięstwo Czarnych.

W kolejnej rundzie spotkań spotkamy się w niedzielę o godzinie 15:30 we Wróblewie z Tarnovią Tarnowo – Podgórne.

Źródło: Czarni Wróblewo.