Nieszczęścia chodzą parami – kolejny topielec

Nie minęła nawet doba od odnalezienia zwłok zaginionego mieszkańca Samołęża, który w nocy z soboty na niedzielę utopił się w Jeziorze Samołęskim.

Do poszukiwań zadysponowano strażaków z PSP Poznań oraz PSP Konin, którzy wczoraj około godziny 15:00. Topielca wyłowiono 15 metrów od pomostu w którym wszedł do wody, na głębokości 4 metrów. Informacja o tym wydarzeniu ukazała się już na stronie internetowej OSP Wronki.

Nie minęły nawet 24 godziny, a OSP Wronki znów musiało się udać na poszukiwanie topielca. Tym razem, jeden zastęp OSP Wronki udał się do Olszynek, aby tam zwodować łódź. Po czym, udali się na poszukiwania topielca w dół rzeki.

Po nieudanych poszukiwaniach topielca na odcinku Olszynki-Chojno. Strażacy powrócili do miejsca wodowania. W między czasie zastęp PSP Szamotuły odnalazł 73-latka ze Starego Miasta. Denat, utopił się w rowie 200 metrów od swojego domu. Cała akcja trwała około dwóch godzin.

Miejmy nadzieję, że ta czarna i przykra seria dwóch topielców zakończy już się. Bądźcie ostrożni.