Poznaniak i wronczanin w rękach policji

Policja zatrzymała 21-letniego mieszkańca Poznania oraz jego kuzyna. Jeden z nich podejrzany jest o kradzież rowerów, a drugi o spalenie skradzionych dokumentów. Grozi im kara więzienia.

W zeszłym tygodniu informowaliśmy o kradzieży dwóch rowerów. Dodatkowo mężczyzna ukradł z samochodu plecak z dokumentami. Z miejsca kradzieży odjechał jednośladem, należącym do tego samego poszkodowanego. Na miejsce rabunku dojechał innym zabranym rowerem. Ten jednoślad porzucił, kiedy natrafił na droższy model.




Policjanci pracujący nad sprawą wykonali oględziny miejsca kradzieży, rozpytali okolicznych mieszkańców, zabezpieczyli też monitoring, na którym było widać sprawcę kradzieży. W ostatnim czasie natrafili na trop złodzieja. Okazało się, iż podejrzewany to mieszkaniec Poznania, który ma rodzinę na terenie gminy Wronki. Kryminalni oraz dzielnicowy ustalili wstępnie miejsce pobytu mężczyzny na terenie Poznania. Pojechali więc zatrzymać podejrzewanego 21-latka. Okazało się jednak, że kilka godzin przed przyjazdem policjantów mężczyzna wyszedł z domu.informuje mł.asp. Sandra Chuda z KPP Szamotuły

Funkcjonariusze ustalili, że podejrzany razem z kuzynem pojechał pociągiem w kierunku Wronek. Mundurowi podejrzewali, że mężczyźni jadą do miejsca zamieszkania rodziny podejrzanego. Tam 21-latek został zatrzymany. Przyznał, że to on ukradł plecak z dokumentami i rower. Mężczyzna tłumaczył się, że chciał dokumenty wrzucić do skrzynki pocztowej, ale jego kuzyn stwierdził, że dowody trzeba zniszczyć i spalił dokumenty w piecu. W związku z powyższym funkcjonariusze zatrzymali również 21-letniego mieszkańca gminy Wronki.

Po przesłuchaniu mężczyźni usłyszeli zarzuty: mieszkaniec Poznania – kradzieży oraz kradzieży dokumentów, mieszkaniec gminy Wronki – usunięcia dokumentu. W trakcie czynności wykonywanych przez policjantów udało się odzyskać skradziony rower. Podejrzanym grozi kara więzienia.

via mł.asp. Sandra Chuda / KPP Szamotuły