Nie dajmy się zabić – nośmy odblaski

Nie daj się zabić i bądź widoczny z daleka. Elementy odblaskowe to podstawa, a zwłaszcza jesienią, kiedy wychodzimy po zmierzchu. Wiedzą o tym nawet dzieci w podstawówce, ale czy stosujemy się do tego i nosimy elementy odblaskowe?

Zgodnie z art. 11 ust. 4a Ustawy Prawo o ruchu drogowym istnieje prawny obowiązek używania elementów odblaskowych przez wszystkich pieszych.
Art.11.4a. Pieszy poruszający się po drodze po zmierzchu poza obszarem zabudowanym jest obowiązany używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu, chyba że porusza się po drodze przeznaczonej wyłącznie dla pieszych lub po chodniku.

Przepisy jak przepisy powiecie. Dalej na naszych drogach często można zaobserwować pieszych całkowicie niewidocznych dla kierujących pojazdami, którzy stwarzają ogromne niebezpieczeństwo.




Dlaczego elementy odblaskowe są tak ważne?

– Postać człowieka idącego drogą, ubranego dodatkowo w ciemną odzież jest zauważalna przez kierującego raptem z 20-30 metrów lub z odległości jeszcze mniejszej, w zależności od warunków atmosferycznych.

– Pojazd jadący około 90 km/h tylko w ciągu 1 sekundy przejeżdża dystans 25 metrów – więc kierujący nie zdąży nawet zareagować – zmienić kierunku jazdy lub hamować.

– Elementy odblaskowe na odzieży pieszego pozwalają na zauważenie go z odległości 100-150 metrów lub większej. Pieszy da w ten sposób szansę kierującemu na wczesne zauważenie pieszego i właściwe zareagowanie.

– Używajmy elementów odblaskowych prawidłowo. Cóż z tego jeżeli te światła znajdą się na plecaku? Skoro mają być widoczne przede wszystkim dla kierujących jadących z przeciwka, bowiem pieszy ma obowiązek poruszania się lewym poboczem lub lewą stroną jezdni. Aby światło lub element odblaskowy był widoczny dla nadjeżdżających kierowców najlepiej zamontować go nisko od strony jezdni, czyli przy prawym kolanie. Wówczas będzie spełniał swoje zadanie w 100%.

– Przykładem na właściwe pojmowanie dbałości o własne bezpieczeństwo niech będą rowerzyści, którzy coraz częściej poza prawidłowym oświetleniem roweru jeżdżą w kamizelkach odblaskowych. W kamizelkach odblaskowych jeżdżą również motocykliści – nawet ci stowarzyszeni w klubach motorowych – to pokazuje, że ludzie ci, często utożsamiani z szybką i niebezpieczną jazdą, dbają o własne bezpieczeństwo i w tej materii mogą być wzorcem dla pieszych.

Pieszego nie chroni nic
Nie ulega wątpliwości, że piesi są najbardziej zagrożoną grupą uczestników ruchu drogowego. Kierowcę w samochodzie chroni pancerz w postaci karoserii samochodu, chronią go pasy bezpieczeństwa i poduszki powietrzne – pieszego nie chroni nic. Pieszy w zetknięciu z rozpędzonym pojazdem jest bez szans, większość potrąceń kończy się śmiercią pieszego, a w najlepszym przypadku ciężkimi obrażeniami ciała prowadzącymi do kalectwa.

Uderzenie z prędkością 80 km/h i większą w pieszego ZAWSZE kończy się dla pieszego ŚMIERCIĄ.
Przy prędkości 50 km/h – ryzyko śmierci to ok. 50%.

Źródło: WKP Poznań