Z problemami, ale wystartowała. Błękitni pierwszym liderem LN

W niedzielę rozegrano pierwszą kolejkę sezonu 2016/2017 Ligi Nadwarciańskiej. W tym sezonie do rywalizacji stanęło 12 zespołów. Liderem po pierwszej serii gier zostali Błękitni Zamość.

Przerwa międzysezonowa dla osób, którym Liga Nadwarciańska jest bliska sercu była naprawdę burzliwa. Zaczęło się od zmiany na stanowisku prezesa Ludowych Zespołów Sportowych, organu zarządzającego Ligą Nadwarciańską. Piotr Brzóska po zakończeniu minionego sezonu zrezygnował z pełnionej funkcji, jego miejsce zajął Adam Jezierski.

I kiedy wydawało się, że drużyny spokojnie zaczną przygotowania do startu nowego sezonu, doszło do spięcia na przedsezonowym zebraniu prezesów klubów. Do rozgrywek dołączyć chcieli reaktywowani Kamile Dobrojewo, jednak zarządcy ligi oraz część prezesów nie wyraziła na to zgody.

Po wczorajszych telefonach UBLIŻAJĄCYCH, WULGARNYCH, OSKARŻEŃ przez „zawodników” wyrażających chęć gry w drużynie Dobrojewa. RG LZS we Wronkach informuje, iż nie będzie tolerowała takich zachowań. Drużyna z Dobrojewa NIE ZAGRA we Wronieckiej Lidze Nadwarciańskiej.

Tyle możemy przeczytać na stronie Wronieckiej Ligi Nadwarciańskiej. Klub z Dobrojewa również odniósł się do tej sytuacji.

Radość, satysfakcja, współzawodnictwo to wszystko zostało nam zabrane praktycznie bez żadnego jasnego powodu. Tłumaczenie się zarządu LN, że ilość drużyn jest nieparzysta, bądź zwracanie uwagi na rzekome bójki z udziałem naszej drużyny, które nie miały miejsca to po prostu absurd. Te argumenty nie są racjonalne, ponieważ spoglądając wstecz, Liga Nadwarciańska grała już z nieparzysta liczbą drużyn, a także w ostatnim momencie zostały przyjęte drużyny z Binina oraz Kluczewa (drużyna z zawieszeniem na 2 lata). Te decyzje zarządu ligi są śmieszne i nieuzasadnione.
Zawracam się bezpośrednio do zarządu Ligi Nadwarciańskiej (jeżeli ten post dotrze), jeżeli chcecie odbierać młodym ludziom coś, co sprawia im radość i spowodować to, że dzieci zaczną się staczać, pić, palić, ponieważ nie będzie innego zajęcia to jesteście na dobrej drodze! Zastanówcie się i jeżeli nie potraficie podać konkretnych powodów przyjęcia naszej drużyn to odpuście sobie ludzie przygodę z piłką nożną.

Apel dobrojewskich Kamili nie odniósł skutku i klub nie został dopuszczony do rozgrywek, choć kolejne wydarzenia sprawiły, że decyzja władz ligi była jeszcze bardziej zastanawiająca. Ostatnia drużyna minionego sezonu – LZS Piotrowo poinformowała, że nie wystartuje w kolejnych rozgrywkach. Znaczna część dotychczasowych zawodników znalazła „zatrudnienie” w pobliskich klubach i piotrowianie nie dysponowali odpowiednią liczbą piłkarzy, aby móc grać w Lidze Nadwarciańskiej. Ta sytuacja nie zmieniła decyzji władz ligi i Kamile nadal nie dostali zielonego światła, choć liczba drużyn stała się nieparzysta. Jednak tylko na moment, ponieważ tuż przed kolejką inauguracyjną, niespodziewanie wycofała się jedna z mocniejszych ekip – Górka Wronki. Taka decyzja  na chwilę przed startem wprowadziła małe zamieszanie w terminarzu, jednak pierwsza kolejka wystartowała i przyniosła pierwsze niespodzianki, zawody i chwile radości.