Drużynowi Wicemistrzowie Polski

Wspaniały sezon męskiej ekipy Dziewiątki-Amiki Wronki został zwieńczony w niedzielę srebrnym medalem Mistrzostw Polski. Ci, którzy stawili się w niedzielę na wronieckiej kręgielni, mogli zobaczyć jak wygląda gorący doping i emocjonować się każdym pojedynkiem. W finałowym meczu wronczanie zmierzyli się z drużyną Polonii 1912 Leszno.

Mecz z leszczynianami miał być trudny i taki był. Nasi jednak tanio skóry nie sprzedali. W pierwszym bloku Maciej Kląskała zmierzył się z Michałem Szulcem. Buliś już na pierwszym torze pokazał, że jest tego dnia w dobrej dyspozycji, tor 168 mógł załamać Maciasa. Ten jednak też grał dobrze i mimo przegranej na pierwszym torze, w drugim secie pokazał, że będzie walczył. Troszkę szczęścia brakowało w secie numer 3, Maciejowi w kilku rzutach brakowało dosłownie milimetrów, by lepiej rozbijać kręgle w zbieranych i przegrana w tym secie odebrała szansę na zwycięstwo w pojedynku. Ostatecznie Szulc wygrywa 1:3 (552-600). Obok Tomek Pajor zaczął od przegranego seta z Mateuszem Klechą, ale później już grał bardzo dobrze. Dwa wygrane sety powodują, że w ostatnim za Klechę wchodzi Filip Glapiak, który wywalczył 0,5 pkt za remisowy tor z Tomkiem, a pojedynek kończy się zwycięstwem Pajora 2,5-1,5 (581-523). Mamy 1:1 i 10 kręgli więcej dla Wronek.

W drugim bloku Mateusz Borowski zaczyna od zwycięskiego toru z Piotrem Kielibą. W drugim secie Borek gra już gorzej i decydujemy się wpuścić „świeżego” bo nie grającego dzień wcześniej Filipa Brzóskę. Ten w pojedynek wchodzi bardzo skutecznie, najpierw w bardzo wyrównanym secie wygrywa 2 kręglami (158-156) a potem dokłada jeszcze zwycięsko tor i mamy 3:1 (577-571) dla nas. W pojedynku obok Włodek Dutkiewicz gra na  Bartosza Włodarczyka. Dwa pierwsze sety zagrane na 1:1 z lekką przewagą w kręglach dla Włodarczyka. Trzeci tor znów wygrywa leszczynianin a u Włodka widać niestety zmęczenie i w ostatnim secie na 20 rzutów do końca konieczna jest zmiana – do gry wchodzi Jarosław Maćkowiak. Wymuszona zmiana niestety nic nie daje i Leszno zdobywa ważny punkt. Mamy 2:2 a w kręglach Leszno prowadzi 25 kręgli.

Z dużymi nadziejami czekaliśmy na ostatni blok, w którym zagrali Michał Pajor kontra Adrian Szulc oraz Bartosz Krug kontra Mikołaj Konopka. Michał w niedzielę gra jednak bez błysku a rywali z Leszna na dobrym poziomie, wypunktował naszego młodego zawodnika 0:4 i właściwie już po dwóch setach szanse na zwycięstwo się oddaliły. Ostatecznie Misiu kończy z 539 przy 593 Szulca. Na osłodę wronczanie mogli cieszyć się ze zwycięstwa Bartka Kruga 595-592 z Mikołajem Konopką bo remisowych setach 2:2.

Mecz kończy się zwycięstwem Leszna 3:5 (3390-3466). Polonia 1912 Leszno zostaje ponownie Drużynowym Mistrzem Polski a Dziewiątka-Amica Wronki pierwszy raz w swojej 40-letniej historii zdobywa Wicemistrzostwo Polski. Sezon ligowy 2015/2016 dobiega końca dla panów. Nasza drużyna gra w lidze od pięciu sezonów, a już w dwóch sezonach z rzędu zdobywa medal, w zeszłym roku brąz w tym roku srebro. To dobry prognostyk przed kolejnym sezonem, w którym na pewno będziemy chcieli zagrać o więcej.

A na medal w całym sezonie zapracowali: Mateusz „Borek” Borowski, Filip „Fifi” Brzóska, Włodzimierz „Włodas” Dutkiewicz, Maciej „Macias” Kląskała, Bartosz „Synek” Krug, Jarosław „Jaras” Maćkowiak, Michał „Misiu” Pajor, Tomasz „Pajorek” Pajor, Artur „bez ksywy” Piosik. W turnieju finałowym w rezerwie wystąpił również Radosław Świniarski.

Maciej Kląskała

Wypowiedzi zawodników po meczu finałowym

Każdy, kto spojrzy na wynik będzie widział, że ten mecz do końca trzymał w napięciu. Od początku mecz się dobrze ułożył w przeciwieństwie do meczu półfinałowego. Fakt faktem, że ciężej było nam wygrać mecz półfinałowy, aniżeli dzisiejszy finał. Natomiast duże brawa dla zespołu z Wronek, bo jest to ich pierwszy taki sukces. Twardo nam się dziś postawili, cały sezon się nam stawiali okoniem. Można powiedzieć, że nie chcieli dać sobie tego złotego medalu wyrwać w turnieju finałowym u siebie. Ale Polonia Leszno pokazała, że wygrywa wszędzie, czy to w Tarnowie czy to we Wronkach. Cieszę się, że znowu jesteśmy mistrzami trzeci raz z rzędu. Mam nadzieję, że to nie nasz ostatni tytuł. Natomiast zespoły się wzmacniają i jest kilka drużyn, które za rok będą chciały zrobić wszystko, żeby ten tytuł nam odebrać.podsumował Mikołaj Konopka, zawodnik Polonii

W finale spotkały się dwie bardzo wyrównane drużyny, co już pokazał pierwszy mecz tutaj w sezonie zasadniczym, który wtedy my wygraliśmy. Dziś to drużyna z Leszna była lepsza na finiszu. Ten mecz był godny finału. Jest to bardzo duży sukces Dziewiątki. Mówi się, że małymi kroczkami do celu. Rok temu zdobyliśmy brąz, dziś srebro, a w przyszłym wypada, aby wywalczyć złoto. Na pewno damy z siebie wszystko, przygotujemy się odpowiednio, aby ten najcenniejszy medal zdobyć. mówił po finale Bartosz Krug z wronieckiej drużyny

Rozmowa z Maciejem Kląskałą o sukcesach i ambicjach Dziewiątki-Amiki Wronki

Karol Grajewski: Bardziej sukces czy niedosyt po tak wyrównanym meczu, gdzie złoto było bardzo blisko?
Maciej Kląskała: Dziś mecz przegraliśmy, natomiast wyszliśmy na niego na dużym luzie z uwagi na to, że wejście do do samego finału było dla nas już dużym sukcesem. Od pięciu lat budujemy tę drużynę seniorską, w zeszłym roku zdobyliśmy brąz, w tym roku celem był finał. Udało się nam go osiągnąć. Dziś zabrakło chyba po prostu sił. Wczoraj graliśmy ciężki mecz w półfinale z Pilicą Tomaszów Mazowiecki, myślę że przez to nie mogliśmy dzisiaj wykrzesać z siebie więcej. Jesteśmy zadowoleni przede wszystkim z tego, że liczna publiczność zgromadziła się na kręgielni, mamy nadzieję, że przełoży się to na popularność kręgli we Wronkach w kolejnych sezonach i będziemy mieli tutaj taką publikę, która będzie swoim dopingiem pchać nas do następnych sukcesów. Chciałoby się krzyknąć Polonii Leszno, która te tytuły mistrzowskie zdobywa seryjne, to ich trzeci wywalczony z rzędu, że „hej Leszno, jesteśmy coraz bliżej”, tak to podsumuje.

Czy kolejne złoto zdobywa się coraz trudniej, bo rywale są bardziej zdeterminowani, żeby zrzucić cię z piedestału?
Dokładnie tak, ale to co zawsze powtarzam, Dziewiątka buduje klub od fundamentów. Zaczęliśmy od młodzieży, tam rządzimy, zdobywamy najcenniejsze trofea. W juniorach jesteśmny faworytami większości turniejów, a seniorów trzeba wykształcić, posiłkujemy się seniorami z sąsiednich miejscowości jak Bartek Krug z Sierakowa, Włodek Dutkiewicz z Gostynia, ale już powoli do tej drużyny wchodzą zawodnicy z Wronek i mam nadzieję, że za kilka lat po prostu nasza młodzież na tyle dojrzeje, że będzie zdobywać złota seryjnie.

Słyszę po głosie, że emocje były do końca.
Głośno krzyczeliśmy i dopingowaliśmy, daliśmy z siebie wszystko i na widowni i na torach.

Za tydzień swój turniej finałowy rozgrywają panie.
Tak, rozgrywają finał Mistrzostw Polski w Pucku, organizatorem jest drużyna z Gdańska. Jednak mają u siebie dwutorową kręgielnię, a wymóg jest taki, że muszą być cztery tory. Warto podkreślić, że najlepsza drużyna rundy zasadniczej jest organizatorem turnieju finałowego i to jest duży sukces, że Wronki w tej fazie, gdzie każdy grał z każdym dwukrotnie, były najlepsze. Dzisiaj byliśmy słabsi od Leszna, ale parę tygodni temu, pokonaliśmy ich u siebie. Także do złota był naprawdę malutki kroczek.

Swoim sukcesem wysoko podnieśliście poprzeczkę drużynie żeńskiej.
Tak, dziewczyny grają już wiele lat, co prawda dzisiejszy zespół jest zbudowany na młodych zawodniczkach. Natomiast twierdzę, że u dziewczyn jest duży potencjał, aby w kolejnych latach wywalczyć w końcu złoto. We Wronkach tego krążka jeszcze nigdy w historii nie było, ani u seniorek ani seniorów. Ale myślę, że co ma być to będzie.

A jaki wynik w rywalizacji pań obstawiasz?
Każdy medal według mnie wyższy niż brązowy będzie sporym sukcesem, ale przyjmiemy z radością każdy kruszec. Nie ma co być chciwym, tym bardziej, że ta drużyna jest bardzo młoda. Natomiast myślę, że na kręgielni w Pucku jesteśmy w stanie powalczyć w finale.

 

Kliknij na zdjęcie, aby przejść do galerii
mistrzostwa_polski_kregle-galeria